Jestem wstrząśnięta, załamana i chce mi się płakać. Powód? Alan Rickman wcielający się między innymi w rolę Severusa Snape'a zmał na raka. Miał 69 lat. Jest to ogromna strata, ponieważ był wspaniałym człowiekiem i genialnym aktorem. Najlepszy bohater ze wszystkich w Harrym Potterze. Niedoceniony.
Nie mogę w to uwierzyć. Wiem, że ludzie umierają codziennie, ale strata niezwykłego człowieka i aktora zawsze głęboko mnie dotyka. Kilka dni temu nawet o nim myślałam, przeglądałam jego filmografię, a dzisiaj, kiedy dowiedziałam się, że nie żyje, myślałam, że to jakiś żart, pomyłka, ale niestety nie :(
Spoczywaj w pokoju [*]
Płaczę ;(




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz